czwartek, 10 marca 2011

11. Liliecka9


Przed:
Wow, nic mi się nie podoba. Nigdy i nigdzie nie ubrałabym tak ani siebie, ani mojej medoll. Poszłaś na totalną łatwiznę, ubierając jakąś wstretną tuniczkę (bardziej przypomina dość frywolną koszulkę nocną), kryjące rajstopy i do tego przykryłaś jeszcze najlepiej z tego wyglądające buty. Gdybym orzy metamorfozach stawiała oceny zarobiłabyś wielkie okrągłe zero.

Tu tez nie mam za bardzo o czym pisać, wybrałaś znienawidzone przeze mnie elementy twarzy. I usta są beznadziejne, i oczy, brwi, a na ten nos to po prostu nie moge patrzeć. Twoja me doll nei jest jakaś wyjątkowa szpetna, ale po prostu strasznie pospolita. Jedynie włosy się jakoś bronią. Makijaż leiutki, ledwo widoczny, ja raczej gostuję w przyciężkawych, także nie jestem pod wrażeniem.
PO:
Wow, jeszcze nie byłam tak zniechęcona przy robieniu metamorfozy jak u Ciebie. Nie wiem czyja to wina, może bałaganu w szafie, masz tam kilka fajnych ciuchów a jakoś trudno mi było sklecić coś sensownego. W końcu stworzyłam dla Ciebie wiosenny strój dla wyluzowanej dziewczyny. Teraz chyba wywaliłabym torbę, no ale już trudno.

Makijaż to też dla mnie była mordęga, dla tego zakryłam go trochę brązowymi kujonkami. Wybrałam bardziej skudloną wersję poprzedniej fryzury, by dopasować ją do zamysłu stroju ;) Kolor włosów też ładnie współgrałby z ubraniową stylizacją.

3 komentarze:

hela ♥ pisze...

Fajny makijaż po, tylko kolor ust dziwny.

LapkiPrzySobie pisze...

przed nie podoba mi się.
ładnie wygląda metamorfoza ubraniowa.

Magdalena pisze...

Strój 'po' fajny, aczkolwiek usunęłabym torbę. W makijażu natomiast zrezygnowałabym z okularów, a make-up zarąbisty;)